Rozdział 681
W hałaśliwym otoczeniu powietrze było wyraźnie gęste, ale krew w żyłach Thei wrzała. Kroczyła krok po kroku w stronę Haley'a, a gdy byli na wyciągnięcie ręki, ich spojrzenia się spotkały.
W jej wzroku płonęła tęsknota, podczas gdy w jego malowało się zmieszanie i zdumienie.
Nagle Sherry odepchnęła Theę na bok i stanęła przed Haleyem, spanikowana: "To mój narzeczony, mieliśmy się pobrać. Nie jest w