Rozdział 369
Ava również bardzo się cieszyła szczęściem Tei: "Teo, pan William był najlepszym darem, jaki zostawił ci mistrz."
Serce Tei nagle poczuło ukłucie, jakby igłą. Theo stał się kimś, o kim nie śmiała myśleć, kimś, o kim nie mogła myśleć. Bo już samo myślenie o nim sprawiało jej potworny ból.
"Avo, opowiedz mi więcej o Teodorze. Uwielbiam słuchać" - błagała.
Bóg jeden wie, jak bardzo zazdrości teraz Av