Rozdział 291
Victoria tępo wpatrywała się w zabawki na podłodze, a jej serce niespodziewanie zalała fala ulgi. Pocieszała się: "Dobrze, że się zepsuło, nie będziesz musiał jej szukać. Nathan, widzisz, to los powstrzymuje cię przed odnalezieniem jej."
Victoria nie wiedziała, że za chwilę przywita ją potężny policzek od Nathana. Siła tego uderzenia była tak duża, że Victoria uniosła się w powietrze jak motyl. A