Rozdział 1006 Przewidywanie nieprzewidywalnego
– Gdybym chciała, już dawno przejęłabym Ardorę – prychnęłam. – Mam lepsze rzeczy do roboty.
Atticus zachichotał. – Wygląda na to, że Mateusz się obudził. To dobra wiadomość, przynajmniej dla ciebie.
– Tak, masz rację – odparłam spokojnie, nagle sobie coś przypominając. Uśmiechnęłam się i powiedziałam do Atticusa: – Chcę ci coś powiedzieć. Trwają prace nad projektem kontynuacji dla San Cosbech!
Att