Rozdział 491 Dobijanie targu
Następnego dnia, ledwie przekroczyłam próg biura, a Atticus wszedł zaraz za mną.
Zastanawiałam się, co go tu sprowadza i czy ma to coś wspólnego z wczorajszymi wydarzeniami.
Usiadł na kanapie i powiedział: "Gratuluję, panno Chloe!"
Uśmiechnęłam się. Rzeczywiście, ostatnie dni były wypełnione tak dobrymi wiadomościami, że aż to przytłaczało.
Usiadłam obok niego na kanapie i spojrzałam na niego. "Pa