Rozdział 898 Głupia synowska pobożność prowadzi do tragedii
Spojrzałam na Freda i musiałam mu przerwać.
Kontynuowałam przepraszająco: "Szczerze mówiąc, Hartz umocnił swoją pozycję w Solaris. Moje projekty w Foswood z Tanum idą gładko, a kilka projektów, które mam w ręku, jest bardzo pokaźnych. Początkowo planowałam pracować u twego boku, ale..."
Zerknęłam na niego, czując pewien opór, ale były pewne kwestie, które należało poruszyć.
"Jak wiesz, nie chcę by