Rozdział 724 Pędząc do Rivendell
Ku mojemu zaskoczeniu, to był Melvern.
Zauważył mnie i podszedł z uśmiechem na twarzy.
– Pani Chloe, co za zbieg okoliczności. Znowu się spotykamy – powiedział, patrząc na mnie jak na starą znajomą.
– Panie Melvern, dzień dobry. – Skinęłam uprzejmie głową, zastanawiając się, co on tu robi. Jednak nie zapytałam.
– Wybiera się pani gdzieś? – zapytał od niechcenia, spoglądając na mnie.
– Tak, tylko w