Rozdział 796 Tak blisko śmierci
Zadrżałam, słabo opierając się o jego pierś. W tej chwili poczułam bezprecedensowe poczucie bezpieczeństwa i szczęścia.
Dobrze było żyć.
Ciągle mnie pocieszał, trzymając blisko.
Stopniowo odzyskałam spokój.
"Czy ludzie w budynku są bezpieczni? Mówiłeś, że zostali ewakuowani, prawda?" zapytałam pilnie, dzieląc się z Atlasem tym, co powiedział mi mężczyzna na dachu i co sobie pomyślałam.
Potem dodał