Rozdział 792 Nadmiernie wymagający
Widziałam w jego ręku pilot, który wyglądał jak kluczyk od samochodu. Nie wiedziałam, co to jest, ale sądząc po jego minie, na pewno nic dobrego.
Pilot? Moje oczy się rozszerzyły, a serce zaczęło walić jak oszalałe. Musiał zauważyć napięcie w moich oczach.
Spoglądając na mnie z jeszcze większą satysfakcją, zapytał: – Wiesz, co to jest?
Sekundę później powiedział: – Bum.
Od razu poczułam mrowienie