Rozdział 487 Odpowiedni moment
Spojrzałam w kierunku, skąd dobiegał głos i zobaczyłam zbliżającego się Arthura. Byłam nieco zaskoczona i szybko podeszłam, by się z nim przywitać, jednocześnie unikając niezręczności z Liorą.
"Panie Arthurze."
"Gratuluję ostatnich osiągnięć," powiedział Arthur z uśmiechem. Czułam, że robi to tylko ze względu na Atlasa. W przeciwnym razie osoba jego statusu w Foswood nie zadałaby sobie trudu, by m