Rozdział 645 Biedna dziewczyna
Atlas, widząc, że nagle tracę kontrolę, zaniepokoił się. Szybko wziął mnie w ramiona, mocno przytulając.
"Nie denerwuj się, Chlo... Spójrz, los w końcu się do nas uśmiechnął, pozwalając mi znaleźć cię w tym ogromnym morzu ludzi. To musi być duch Hailey, który czuwa nad nami z góry, prowadząc nas.
"Nie pozwolę jej na to, absolutnie nie," obiecał, z determinacją w oczach. "Sprawię, że zapłaci nam za