Rozdział 110 – To dopiero początek
Kiedy zobaczyłam Mateusza w sypialni głównej, zabrałam piżamę z garderoby, żeby spać w jednym z pokoi gościnnych. Jednak Mateusz powstrzymał mnie przed wyjściem. "Gdzie myślisz, że idziesz, skarbie?"
Wyszeptałam z irytacją: "Odsuń się, bo pożałujesz."
Uśmiechnął się. "Dawno się nie kochaliśmy, prawda? Daj spokój, na pewno nie chcesz, żeby twoi rodzice dowiedzieli się o tym, co się dzieje. Nie zapo