Rozdział 1189 Pułapka na zamówienie
Po wysłuchaniu mamy, tata głęboko westchnął. "Stopniowo zacząłem polegać na twojej mamie. Ale nieszczęścia chodzą parami. Mieszkaliśmy w tamtym domu tylko miesiąc."
"Dlaczego?" zapytałam.
"Twoja mama nie miała czasu pracować, żeby nas utrzymać, opiekując się mną. Poza tym, wydała wszystkie pieniądze, kiedy byłem w szpitalu, więc właściciel nas wyrzucił."
"Taka była okrutna rzeczywistość. Twoja mam