Rozdział 505 Nieustępliwy sprzedawca
Ivanna zmierzyła wzrokiem młodą dziewczynę. "Co z twoim nastawieniem? Wstałaś lewą nogą?"
"Dlaczego nie mogę się tak odzywać? Nie przychodź tu, jeśli nie chcesz tego słyszeć. Pamiętaj, żeby zachować resztki godności. Myślisz, że to miejsce to twoja osobista szkatułka na klejnoty?" - wypluła sprzedawczyni.
Zdezorientowana, zapytałam: "Uspokój się. Wyjaśnij, co masz na myśli. Chciałam tylko obejrzeć