Rozdział 1094 Podziękowania za wskazówki
Za nim rozległ się niski, groźny warkot, który przeszył wszystkich dreszczem.
Główny ochroniarz był w centrum uwagi, dopóki gwałtownie nie odwrócił się w stronę źródła głosu. Okazało się, że to nikt inny jak przystojny Atlas, otoczony adoratorami niczym księżyc gwiazdami.
Główny ochroniarz spojrzał na mnie z rezerwą.
Jego usta zadrżały, i zapytał: "Kim... dokładnie pani jest?"
Lauren chłodno prych