Rozdział 942 Z charakteru
Jego pocałunek wprawił mnie w zakłopotanie i dezorientację. Żartobliwie go spoliczkowałam i powiedziałam: „Bądź poważny. Zawsze taki jesteś.”
Powiedział z głębokim uczuciem: „Nie widziałem cię od pół dnia.”
„Stajesz się coraz bardziej zaborczy.” Prychnęłam, posyłając mu surowe spojrzenie.
„Czy to coś złego?” Wzruszył ramionami.
Zganiłam go: „Szybko, zadzwoń do Adriana. Zajmie mu trochę czasu, zani