Rozdział 975 Ciche zaniepokojenie
Odezwałyśmy się chórem, niemal w tym samym momencie: "Oczywiście, słuchamy!"
Grayson rzucił: "Szybko! Niech Carol przyniesie mi jeszcze jedną kawę."
Natychmiast zadzwoniłam dzwonkiem, wzywając Carol, żeby nalała nam trzem po filiżance kawy.
Carol szybko się odwróciła, żeby przynieść nam kawę.
Zawahała się i spojrzała na Graysona. Nie mogła się powstrzymać i zapytała od niechcenia: "Jadłeś śniadani