Rozdział 466 Kolejny Epizod Chaosu
Policzek Matthew posłał Melanię na podłogę. Jej ciało prześlizgnęło się po parkiecie, aż w końcu się zatrzymało. Leżała tam i wiła się w histerycznym szlochu. Przeklinała, ściągając na siebie pełne pogardy spojrzenia wszystkich obecnych.
Benjamin splunął: – Wynoście się stąd! Posłuchaj mnie, Melanio. To nie koniec. Gliniarze wygrzebią każdy szczegół. Tak długo, jak będziesz w to zamieszana, zapłac