Rozdział 771 Wyjątkowy dzień
Z jakiegoś powodu utrzymujący się w mojej pamięci zapach krwi był zbyt intensywny, przez co śniadanie przede mną wydawało się bez smaku.
Po kilku kęsach odsunęłam talerz. Atlas zapytał: "Dlaczego tak mało jesz? Nie smakuje ci?"
Pokręciłam głową, patrząc na niego. "Nie chodzi o to, że mi nie smakuje. Po prostu nie mogę jeść."
Instynktownie sięgnęłam do skroni i zaczęłam ją masować.
Atlas nerwowo zł