Rozdział 782 Mały bankiet weselny
Ledwo mogłam uwierzyć własnym oczom. Park Pleca przeobraził się w rozległe morze róż.
Wejście zdobiły kwiaty, tworząc romantyczną bramę.
Wewnątrz dziedzińca moją uwagę przykuły dwa serca. Strzała z róż w kolorze szampana i kompozycja z niebieskich róż układająca się w dzisiejszą datę zdobiły trawnik.
Zapach róż wypełniał całe podwórze, a przy wejściu cały personel i członkowie rodziny z niecierpli