Rozdział 1187 Śmierć bez wiedzy kogokolwiek
Serce mi się ścisnęło, gdy podniosłam wzrok i zobaczyłam przed sobą ojca, który wydawał się znajomy i obcy zarazem.
– Nie miałem już rodziny, więc jedyne, co mogłem robić, to się uczyć. Poświęciłem cały swój czas nauce, osiągając doskonałe wyniki zarówno w gimnazjum, jak i w liceum. Byłem wzorowym uczniem i dostałem się na prestiżowy Uniwersytet Jagielloński. Chemia była moim ulubionym przedmiotem