Rozdział 122: Oszczerstwa wobec Nauczycielki
– Mniej więcej tak to ujęła. Powiedziała, że jeśli Sophia jeszcze raz podniesie rękę na Odalys, to rodzina Bennettów za to zapłaci – wyszeptała Hannah.
Henryk zacisnął pięści. Z jakiegoś powodu nie dowierzał w ani jedno słowo.
Pomyślał: „Larkowie nigdy nie wtrącali się w cudze sprawy. Czemu nagle dzwonią i wspominają o Odalys? I jeszcze stają po jej stronie?”.
– Mamo, zadzwoń jeszcze raz do pani L