Rozdział 425: Pobierz ich próbki
– Ale to dziwne… Henryk wydaje się… skrojony na jej miarę – wymamrotała Odalys ze zdziwieniem malującym się na twarzy.
Pierwszy raz spotkała się z czymś takim. Nawet ona, z całą swoją wiedzą, nie mogła w to uwierzyć.
– Henryk… skrojony na jej miarę? – Orson pokręcił głową z niedowierzaniem. – Przecież Henryk jest od niej starszy.
Gdyby to już ktoś miał być dla kogoś stworzony, to raczej Sophia pow