Rozdział 376: Zemsta Edie
„Edie ruszyła naprzód, zatrzymując się w niewielkiej odległości. W jednej dłoni ściskała kanister z benzyną, w drugiej zapalniczkę. Oczy płonęły jej wściekłością. Kiedy tylko znikną, ród Stewartów będzie należał do niej.
– Zamknij się! – warknął Evander, stając w obronie Odalys. – Odalys jest Stewartówną. Jakim prawem, ty, przybłędo, ją obrażasz? – jego głos grzmiał, gdy usłyszał szyderstwa.
Odaly