Rozdział 179: Dlaczego on?
Głos Rafaela zagrzmiał: „Kto tam? Wychodzić! Co do cholery wyprawiasz, knujesz za moimi plecami? Myślisz, że cię nie zniszczę? Natychmiast pozbądź się tego cholerstwa, bo inaczej...”
Jego groźba zawisła w powietrzu niczym złowieszczy wyrok.
Francis stał jak wryty, wpatrując się w rozjuszoną, przekrwioną twarz Rafaela z osłupieniem i niedowierzaniem. Odruchowo wyciągnął rękę, próbując załagodzić sy