Rozdział 201: Jego Żal
– „Ech, jaki pech”. Oczy Freyi płonęły od niepokoju.
Freya wpatrywała się w śliczną twarz Odalys, a sympatia do niej rosła z każdą chwilą.
– „Jakie urocze będą dzieci Odalys!” – Freya już odpłynęła w krainę fantazji.
Selah, po jednym spojrzeniu na Freyę, spostrzegła, że Stellan zdążył rozłupać wszystkie orzechy na stole.
Stellan przysunął miskę z orzechami w stronę swoich towarzyszek.
– „No weź! K