Rozdział 687: Szybko, uciekaj!
„Przejeżdżałam tylko i zdałam sobie sprawę, że dawno was nie widziałam, więc pomyślałam, że wpadnę” – wypaliła gładko Odalys.
Widząc strażników na zewnątrz, Odalys od razu wyczuła, że z rodziną Tillery dzieje się coś złego. Nie chciała w to nikogo mieszać, ale coś w niej nagliło, żeby tu przyjść. Nie umiała tego wytłumaczyć, ale gdy tylko wyszła z domu tego ranka, pierwszą myślą była rodzina Tille