Rozdział 591: Przebudzenie
„Caspian szarpał się wściekle, lecz mężczyźni przytrzymywali go bezlitośnie, krępując liny wokół nóg i przygważdżając ramiona do ziemi. Każdy jego ruch był daremny.
Z wysiłkiem odwrócił głowę i wściekle spojrzał na Atlasa, wrzeszcząc: „Do cholery, dzwoń po policję!”
W oczach Atlasa malował się czysty strach. „Próbowałem! Ale połączenie wraca tutaj. To nic nie da – oni kontrolują linie!” Jego głos