Rozdział 711: Krótka Chwila
– Pamiętaj, trzymaj się mocno – wysapał Windsor.
Ledwo skończył, osunął się na ziemię z głuchym łoskotem.
Odalys dała mu czterdzieści osiem godzin, a zostało zaledwie dwadzieścia minut.
A teraz wyglądało na to, że cała siła go opuściła, albo po prostu zmuszał się, by pozostać sobą, aż do całkowitego wyczerpania.
– Odalys, co mamy teraz zrobić? My też chcemy się stąd wydostać, ale nie możemy znaleź