Rozdział 534: Za późno
Przed budką z jedzeniem Percival ruszył naprzód, w dłoniach dzierżąc kluczyki do samochodu.
– Jak się tam dostaniemy? – Odalys zatrzymała się nagle.
Orson zmieszał się, słysząc to pytanie. Mogli pojechać samochodem, polecieć samolotem, a rodzinie Stewartów helikopterów nie brakowało, ale wymagało to pewnych przygotowań.
– Właśnie miałem załatwić helikopter. Za pół godziny powinien być gotowy do st