Rozdział 590: Znajomy Scenariusz
Mężczyźni wywlekli ich na zewnątrz i cisnęli o ziemię z głuchym łomotem. - Kurwa, ale ma kształty. Założę się, że byłaby niezłą zabawą - wysyczał jeden z nich.
- No, niezła sztuka.
Mówiąc to, któryś z nich przejechał dłonią po ciele Sophii. Czuła to jak przez mgłę, a jej skóra najeżyła się, gdy mimowolnie wydała ciche jęknięcie.
- Ach... - ten dźwięk tylko podjudził pijanych typów. Ryknęli śmieche