Rozdział 439: Człowiek czy duch?
„Odalys?” Głos Percivala zadrżał, gdy ją ujrzał.
Instynktownie ruszył w jej stronę, obserwując, jak stoi speszona, drobnymi dłońmi zasłaniając skąpe okrycie. Cofnęła się niepewnie, by w ułamku sekundy z głośnym pluskiem wpaść do basenu.
Woda rozbryznęła się na wszystkie strony.
Bez namysłu Percival wyciągnął rękę, by ją wyciągnąć, lecz nim zdążył, ta chwyciła go za ramię, wciągając za sobą do wody