Rozdzial 113: Zabij Bażanta
Gdy Odalys do nich przemawiała, odgarnęła z ziemi opadłe liście i dostrzegła kilka białych grzybów. Zerwała je.
Następnie ułamała kilka gałązek i spleciona z liśćmi, tworząc rodzaj koszyka. Niosła go, zbierając grzyby.
"Po deszczu powinno się tu roić od zielsk. Rozejrzyjcie się, czy gdzieś nie widać" - rzuciła Odalys.
Ledwie skończyła, usłyszała wołanie Stellana. "Szybko, tu jest ich cała masa!" -