Rozdzial 289: Oszustwo
Szeroko otworzyła oczy, usiłując się poruszyć, ale stopy jakby przyrosły do ziemi, sparaliżowane. Nagle wysoka postać rzuciła się w jej stronę, chwyciła ją i odskoczyła.
Z ogłuszającym łoskotem runęli na ziemię, a jej czoło z impetem uderzyło w filar. Krew buchnęła strumieniem.
Widząc jej ranę, mężczyzna zerwał się i popędził z nią do pobliskiego szpitala. Po przyjęciu na oddział odebrał telefon i