Rozdział 415: Zachowaj czujność
„W porządku.” Percival skinął ledwo zauważalnie głową i żwawym krokiem wyszedł z domu. Tuż za nim, z plikiem dokumentów w dłoni, podążał Callum. Ruszyli pospiesznie, niemal w biegu.
Za nimi ciągnęło kilku ochroniarzy, a trzy luksusowe samochody z rykiem silników pomknęły w stronę głównej drogi.
Odalys stała nieruchomo, wpatrując się w oddalające się auta. Długo trwała tak, pogrążona w myślach.
„Ma