Rozdział 143: Zepsuta Kamera
Po długiej chwili milczenia Odalys w końcu odwróciła wzrok.
„Tak się złożyło, że przechodziłam wcześniej obok i widziałam te świeżo farbowane tkaniny, które suszyły się na twoim dziedzińcu. Wyglądają, jakby były częścią rodzinnej tradycji, a technika barwienia jest po prostu wyjątkowa” – wyrzuciła z siebie nagle Odalys.
Brandon zamilkł, a jego spojrzenie, które wbił w nią, stało się jeszcze bardzi