437 Edie odeszła
„Jeśli nie chcesz nam przeszkadzać, powinnaś teraz wrócić do miasta A, już ci kupiłem bilet.”
„Panie Yates… Jestem Marina Daisy, musi mi pan uwierzyć…”
Próbowała wyswobodzić się z jego uścisku, ale okazała się zbyt słaba. Zużyła całą siłę, by wypowiedzieć te słowa.
Ale, co zaskakujące, Stuart skinął głową: „Wierzę ci, wierzę w każde twoje słowo. Nie mówiłaś, że nie chcesz nam przeszkadzać? Nie mów