679 Do widzenia
Jego gniew, niczym wulkan, palił jej duszę.
Scarlet wciąż próbowała unieść kącik ust, by zaprezentować mu swój najpiękniejszy uśmiech.
Ten uśmiech był jak jej tarcza, chroniąca ją przed wszelkim złem ze strony innych. Nigdy go nie zdejmowała z twarzy.
Nawet płacząc, pozostawała najdumniejsza i najpiękniejsza.
Scarlet podniosła wzrok, wpatrując się w niego, i zapytała: "Jak mogłeś to powiedzieć? Pr