Rozdział 155 - Prawdziwa tożsamość
Przez okno Edie widziała bezkresne błękitne niebo, a na zewnątrz rozlegał się szum fal. Słyszała, jak fale rozbijają się o skały i czuła, jak jej serce zapada się cal po calu.
– Czy jesteśmy na morzu?
Gdyby była na lądzie, mogłaby liczyć, że Stuart ją uratuje, ale Aaron zabrał ją na morze. Jak Stuart miałby ją znaleźć? Aaron uśmiechnął się z samozadowoleniem, widząc smutny wyraz twarzy Edie, jakby