508 Nie jesteś tu mile widziany
Oczy Edie były jakby zamglone.
Kiedy ktoś chciał przenieść zimne ciało starego Grega na łóżko, Stanley otworzył usta.
"To krzesło zrobił jego stary przyjaciel. Tacie najbardziej się podobało. Niech jeszcze chwilę posiedzi."
Edie stała za drzwiami i usłyszała to zdanie. Łzy w jej oczach nie mogły się dłużej powstrzymać i popłynęły po policzkach.
Z jej perspektywy widziała twarz dziadka. Głowa dziad