446 Przeszłość
– Co zamierzasz zrobić? – Edie przełknęła ślinę mimowolnie i poczuła lekkie przestraszenie.
Oczy Stuarta stopniowo pociemniały, a jego krzepkie ciało górowało nad Edie, przyciskając ją do sofy, mocno więżąc w swoich ramionach.
Powiedział: – Jak myślisz?
Jego gorący oddech owiewał jej twarz, wprawiając ją w lekkie zakłopotanie. Jej drobne dłonie spoczęły na jego piersi i w pośpiechu powiedziała: –