438 Zaczekaj na mnie
Aaron skrzywił się lekko, ale w następnej sekundzie znów się uśmiechnął: "Nie uważasz, że jesteś trochę śmieszny? Jej tu nie ma, po co jej adwokat?"
Chociaż Edie odeszła z własnej woli, nagranie z monitoringu po jej wyjściu ze szpitala było puste. Edie sama by tego nie zrobiła, nie znała nikogo w Wielkiej Brytanii, a tym bardziej nie robiła sobie wrogów. Stuart mógł myśleć tylko o Aaronie.
Poza ty