Rozdział 148 - Urok Edie
Pan Sampson kontynuował: "Tak, Pan lubi pić cejlońską herbatę, kiedy jest w złym humorze i podejrzewam, że nieświadomie naśladuje zwyczaj jaśnie pana, honorując go tym gestem."
Edie była tak zrozpaczona, że łza spłynęła jej po policzku. Przeszył ją nagły smutek i ledwo mogła oddychać. Zawsze czuła się nieszczęśliwa z powodu swojego życia, ponieważ kiedy jej matka zmarła, miała zaledwie dwanaście