558 Życzliwość Aarona
Aaron zobaczył twarz Eddiego w lustrze. Zmarszczył brwi: – Eddie, wszystko w porządku? Wypłacz się, jeśli chcesz. Nie będę się śmiał.
Ale Eddie nie płakała: – Czy naprawdę można zajść w ciążę? Potrzebujesz, żebym wybrała imię dla dziecka?
Jej głos był taki słaby. Aaron bardzo się o nią martwił.
Ona już wiedziała, że kłamał, żeby ją stamtąd zabrać.
Patrząc na jej bladą twarz, Aaron odczuwał ból.
Ed