509 Jak może istnieć krew?
Widząc ją w takim stanie, Ian poczuł smutek. Nie powstrzymywał jej już. Powiedział tylko, żeby uważała i wyszedł.
Nagle w pokoju zostali tylko ona i dziadek.
Podeszła powoli do dziadka, uklękła obok niego jak zwykle, a potem delikatnie oparła głowę na jego kolanie.
Czuła zapach w imbryku, to była ulubiona herbata dziadka.
"Dziadku... tak bardzo za tobą tęsknię. Mówiłeś, że przyjdziesz mnie zobaczy