598 Spowiedź
Odtąd Stuart i Eddie żyli spokojnie, jedząc, śpiąc i czytając…
Kiedy Eddie się z nim kłóciła, wygrywała.
Kiedy Eddie go karała, wygrywała.
Kiedy Eddie znęcała się nad Stuartem, wygrywała.
Stuart kochał Eddie głęboko. Byli zanurzeni w takim spokojnym szczęściu.
Takie szczęście, jak ocet, z czasem mogło zmiękczyć najtwardszą kość.
Z biegiem dni Stuart w końcu mógł wyjść. Rana również się zagoiła.
Pa