707 Diabelski oddech
Wtem Louis wyjął z kieszeni igłę wypełnioną dziwnym płynem.
Wtem uśmiechnął się: – Dzieciaku, dziś muszę dać ci nauczkę. Inaczej nie będziesz wiedział, jak szanować innych.
Wtem podszedł do Stuarta.
Widząc to, Stuart natychmiast zmarszczył brwi. Szybko spiął nadgarstek jedną ręką, a drugą ścisnął mu szyję.
Nagle Louis zaczerwienił się. Z trudem łapał oddech.
Ellison się nie spieszył. Na jego twarz