521 Pocałunek
Stuart był rozbawiony.
– Nonsens.
Potem odwrócił się i odszedł. Eddie natychmiast poszła za nim.
– Gdzie jest Hicks? Dlaczego z nią nie zostałeś? Wymyśliłeś coś?
– Nadal się o mnie troszczysz? Założę się.
– Jesteś teraz zły. Musisz się o mnie martwić. Proszę, powiedz mi. Martwisz się o mnie?
– Nie spiesz się. Poczekaj.
Eddie znów zobaczyła promyk nadziei. Poczuła, że jej świat znów się rozjaśnił.