Rozdział 124 - Ukryta wojna
W pochwałach od ludzi Sophie uśmiechała się, ale nie zatracała się w nich. Jakby nie przyjmowała ich komplementów. Wciąż grzecznie dziękowała personelowi i robiła wrażenie osoby dobrze wychowanej.
Była też arogancka. Nawet królowa krajowego dramatu, Queenie, przyprowadziła tylko jednego asystenta, plus makijażystkę przysłaną przez firmę. Za tą nową aktorką numer trzy podążało trzech asystentów.