592 Jestem tutaj
– Jak mogłeś to zrobić? On może umrzeć. Co ty tu, do cholery, robisz? – Eddie stanęła przed Stuartem, choć doskonale wiedziała, że nic nie może zmienić. Nie obchodziło jej to.
Oczy Ellisona były zimne. Choć współczuł Stuartowi, powiedział chłodnym głosem: – On jest spadkobiercą grupy. Jako jeden z Yatesów, ponosi odpowiedzialność za wszystko, co zrobił.
– Mogę to zrobić za niego – krzyknął nagle A